Ograniczenie tonażu na moście w Plaskoszu! Najcięższe auta tędy nie pojadą. Dlaczego? / SZCZEGÓŁY

Na drodze powiatowej Tuchola – Tleń (napoleonka) pojawiły się nowe ograniczania. Dotyczą mostu nad Brdą w Plaskoszu. Dowiadujemy się, że zostały wprowadzone w efekcie raportu z przeglądu szczegółowego mostu. Co takiego wskazuje dokument, że zarządca drogi podają takie kroki? Jak ograniczenia wpływają na transport? Pytamy i zarządcę, i właściciela firmy transportowej z regionu.

Podróżujący napoleonką, tj.droga powiatową 1015C Tuchola – Tleń, w obrębie mostu nad Brdą w Plaskoszu mogą zauważyć nowe oznakowanie. Znaki pionowe dotyczą ograniczeń: prędkości do 60 kilometrów na godzinę i braku możliwości przejazdu pojazdów o masie powyżej 30 ton.

Ograniczenia efektem raportu

W celu poznania przyczyn, dla których na odcinku mostu w Plaskoszu wprowadzono ww.ograniczenia, skontaktowaliśmy się z Zarządem Dróg Powiatowych. Okazuje się, że nowa organizacja ruchu drogowego obowiązuje od początku tego tygodnia, tj. 26 maja (poniedziałek).

Wprowadzenie dodatkowych ograniczeń, jest efektem opracowanego raportu z przeglądu szczegółowego obiektu mostowego w Plaskoszu w ciągu drogi powiatowej 1015C Tuchola - Tleń. W ramach przeglądu szczegółowego zostały wykonane obliczenia statyczno-wytrzymałościowe, których wynikiem jest aktualna nośność użytkowa wynosząca 30 ton

- przekazuje „Tygodnikowi Tucholskiemu” dyrektor ZDP Arkadiusz Malinowski.

Oznacza to, że wprowadzone ograniczenia wynikające z raportu są pokłosiem zaleceń specjalisty w zakresie konstrukcyjno-inżynieryjnym w branży mostowej.

„Niewłaściwy stan elementów” mostu w Plaskoszu

Nietrudno się domyślić, że stan techniczny mostu na Brdzie, nie jest więc najlepszy. Od Malinowskiego dowiadujemy się, że aktualna całościowa ocena mostu wynosi 2,75 w 5-stopniowej skali ocen, gdzie: 0 to stan awaryjny, 5 - stan odpowiedni, a 2 to stan niedostateczny.

Wynikiem wyżej wymienionej oceny jest niewłaściwy stan elementów, takich jak: jezdnia (spękania), chodniki (nierówności i deformacje, przecieki i nieszczelności kapy), gzymsy (ubytki betonu, osady, korozja stali zbrojeniowej), dźwigary (korozja stali zbrojeniowej, ubytki otuliny, lokalne ubytki otuliny betonowej, wykwity, zacieki), niskie wartości betonu na ściskanie, uszkodzenia izolacji przeciwwilgociowej)

- przybliża składowe, które wpłynęły na ocenę z raportu dyrektor ZDP.

Zgodnie z zaleceniami do roku 2028 należy opracować dokumentację projektową uwzględniającą rozbiórkę mostu i budowę nowego. Jej wykonanie planowane jest na 2026 rok.

Niewłaściwy stan elementów mostu stał się powodem wprowadzonych ograniczeń. Fot. Anna Lipska

„Trzeba objeżdżać”

Nowa organizacja ruchu to dodatkowe utrudnienie dla firm transportowych. Napoleonka to popularny węzeł komunikacyjny w kierunku zjazdu na autostradę w Warlubiu. O opinię na temat ograniczeń w Plaskoszu pytamy Michała Idzikowskiego - właściciela jednej z firm transportowych działających w naszym powiecie.

Trzeba objeżdżać. Jadąc do Warlubia, jedziemy na około. (...) Gdy jeździliśmy do Warlubia na załadunki, korzystaliśmy z tej drogi [napoleonki – przyp. red.]. Teraz musimy jeździć przez Świecie

- słyszymy. 

Tym samym dystans, jaki muszą pokonać kierowcy, wydłuża się o kilkanaście kilometrów. Inną drogą, którą przyjdzie podróżować kierowcom samochodów ciężarowych, aby dotrzeć do wjazdu na autostradę, jest ta w kierunku Bydgoszczy.

Od właściciela firmy transportowej dowiadujemy się, że przeciętny pojazd typu tir bez załadunku waży około 15 ton.

Samochód można załadować25 tonami i wtedy waży 40 ton, ale my nie zawsze ładujemy takie duże ciężary

- tłumaczy.