Głosowanie w drugiej turze wyborów z przewidywanym udziałem Trzaskowskiego (prezydenta Warszawy, kandydata KO) i Nawrockiego (prezesa IPN, kandydata popieranego przez PiS) odbędzie się w niedzielę, 1 czerwca.
Rafał Trzaskowski z wynikiem 30,8 proc. głosów i Karol Nawrocki, który zdobył 29,1 proc. poparcia, spotkają się w drugiej turze wyborów prezydenckich - wynika z sondażu exit poll wykonanego przez Ipsos dla TVP, TVN24 i Polsat News.
Według exit poll na trzecim miejscu w niedzielnych wyborach prezydenckich znalazł się Sławomir Mentzen (kandydat Konfederacji) z szacowanym wynikiem 15,4 proc.
Kolejne miejsca, według sondażu Ipsos, zajęli: Grzegorz Braun - 6,2 proc., Adrian Zandberg (Razem) - 5,2 proc., Szymon Hołownia (marszałek Sejmu, Trzecia Droga) - 4,8 proc. i Magdalena Biejat (Nowa Lewica) - 4,1 proc. Joanna Senyszyn zdobyła 1,3 proc. głosów, Krzysztof Stanowski - 1,3 proc., Marek Jakubiak (Wolni Republikanie) - 0,8 proc., Artur Bartoszewicz - 0,5 proc., Maciej Maciak - 0,4 proc., a Marek Woch (Bezpartyjni Samorządowcy)- 0,1 proc.
Szacowana w sondażu frekwencja w wyborach sięgnęła 66,8 proc.
Wyniki exit poll TVN24, TVP i Polsat News opublikowały o godz. 21 w niedzielę. Badanie zostało zrealizowane przed 500 wylosowanymi lokalami wyborczymi w Polsce. Metodologia zakładała przeprowadzenie około stu ankiet w każdym z wylosowanych lokali. Według Ipsos sondażowe wyniki mogą się różnić od oficjalnych o nie więcej niż 2 pkt. proc.
Ipsos jeszcze w nocy z niedzieli na poniedziałek przekaże kolejne wyniki sondażu late poll.
W 2020 r. do drugiej tury wyborów prezydenckich przeszedł Andrzej Duda z poparciem 43,50 proc. i Rafał Trzaskowski z 30,46 proc. Według opublikowanego wtedy sondażu exit poll, przygotowanego przez Ipsos, Duda zdobywał 41,8 proc. głosów, a Trzaskowski 30,4 proc.
Frekwencja w pierwszej turze poprzednich wyborów prezydenckich wyniosła 64,51 proc., a według ówczesnych badań exit poll wyniosła 62,9 proc. (PAP)
agzi/ ktl/ jra/ aba/ mchom/ ms/ mmu/
0 0
Głosowac to trzeba nie tego co bez mrugnięcia okiem obieca i nie dotrzyma wszystkiego, co przyniesie mu doraźna korzyść, nawet trzykrotnie sobie przecząc w jednym zdaniu, tylko na tego, co do którego istnieją realne prognozy, że zamiast zajmować się autokreacją, będzie rzeczywiście dokładał wszelkich starań, by skutecznie działać dla dobra ogółu. Czyli głosować na tego, który przyniesie nam wszystkim więcej korzyści zamiast na kandydata, który "ładnie i ekegancko wygląda
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tygodnik.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz