Impreza mająca na celu promocję marki, jaką są Bory Tucholskie, zagościła w niedzielę (30.06) w Starym Tartaku w Rudzkim Moście w Tucholi. W jej organizację włączyli się przedsiębiorcy związani z branżą turystyczną, samorządy oraz stowarzyszenia na czele z Lokalną Grupą Działania "Bory Tucholskie".

Atrakcje na chcących rozsmakować się w Borach Tucholskich, a może po prostu poznać je lepiej, czekały już od samego rana. Rajd rowerowy, spływ kajakowy Brdą, czy wizyta w Ptasiej Wiosce w Adamkowie - to tylko część oferty, jaką na Święto Turystyki Naturalnej przygotowali partnerzy wydarzenia. Wycieczki startowały i kończyły się w Starym Tartaku w Rudzkim Moście. Tam też o godzinie 15:00 zagościł Festiwal produktów turystycznych, w którym udział wzięło około 20 wystawców. Na ich stoiskach można było nabyć lokalne wyroby i rękodzieło, ale i wymienić się doświadczeniami. Na uczestników wydarzenia czekały także przysmaki borowiackiej kuchni. W międzyczasie odbywały się warsztaty kulinarne, a najmłodsi mogli pobawić się w zacienionym miejscu. Dzięki chętnie rwały się m.in. do.... prania na tarach. Właśnie takie warsztaty zaproponowało im Muzeum Borów Tucholskich. Były też i inne atrakcje na mokro, o które zadbali inni partnerzy wydarzenia.

Zaznaczmy, że Święto Turystyki Naturalnej, to zupełnie nowa impreza na naszym terenie.

To zarazem pierwsze takie wydarzenie organizowane wspólnie przez branżę turystyczną, stowarzyszenia i samorządy. Takiego układu jeszcze nie mieliśmy i to jest dla nas nowe doświadczenie. Będziemy chcieli je kontynuować, a przy okazji uczymy się na błędach. Widzimy co nam we współpracy nie wyszło

- podkreślała na miejscu Magdalena Kurpinowicz, prezeska LGD "Bory Tucholskie".

Współpraca między branżą turystyczną, to jest temat nad którym pochylamy się od lat. Chcemy, żeby branża ze sobą współpracowała, wzajemnie się polecała, wykorzystywała swój potencjał. To przedsięwzięcie jest zaczątkiem do tego, żeby próbować uczyć się ze sobą współpracować

- dodała nasza rozmówczyni.

Plany organizatorom wydarzenia pokrzyżowała nieco pogoda. Ze względu na burzę, jaka nadciągnęła także nad Tucholę i kwestie bezpieczeństwa (tego dnia obowiązywał alert 3. stopnia wydany przez IMGW), szybciej zakończyła się część wystawowa. Występy muzyków zostały natomiast przeniesione pod dach (wcześniej w plenerze była okazja m.in. posłuchać utworów francuskich). Dodajmy, że w koncercie pn. "Brda OD_Nowa" zaprezentowali się młodzi muzycy z różnych stron Polski, w tym Krakowa.

Deszcz pada a karawana jedzie dalej, Stary Tartak jedzie dalej i Święto Turystyki Naturalnej

-  podsumował Stanisław Zysnarski, koordynator techniczny wydarzenia i zarazem znający dobrze jazzowe i folkowe klimaty, które przypomnieli jego przyjaciele. Nóżka sama chodziła, a będący na gościnnych występach ruszyli też na "parkiet".