3 września odbyły się dożynki gminy Lubiewo, na które miejscową społeczność zaprosiła Joanna Jastak. Organizatorami były Sołectwo Lubiewo, Gmina Lubiewo, B-CKiP, koła gospodyń z terenu gminy oraz OSP Lubiewo.

Dożynki gminy Lubiewo rozpoczęły się tradycyjnie – mszą św. w tutejszym kościele. Trudno było w nim znaleźć wolne miejsce. Proboszcz ks. Piotr Lubeckipromiennie, ale nie beztrosko, mówił o pracy na roli. Twierdził, że pole i ogród to najlepsza przestrzeń, gdzie człowiek może spotkać Boga. Opowiadał o swych rozmowach z miejscowymi rolnikami, między innymi o tegorocznych zbiorach i żniwach, które przebiegały w trudnych warunkach pogodowych. Mówił o postawie rolnika, który uznał, że było nie najgorzej – i ta postawa wydała się kaznodziei budująca, ponieważ świadczyła o umiejętności docenienia łaski Bożej oraz wdzięczności.

Jak zawsze podczas mszy przedstawiciele sołectw złożyli na ołtarzu dary zebrane z własnych pól i ogrodów. Czego tam nie było? Chleb, ciasta, miody, ryby, owoce, warzywa... Pełna obfitość. Nic dziwnego – na gminę Lubiewo składa się 9 sołectw, więc i darów nie brakowało.

Ze świątyni zebrani wierni barwnym korowodem w takt nadawany przez Orkiestrę Dętą OSP Bysław przemaszerowali na plac przy B-CKiP w Lubiewie. Tam już czekały na nich liczne stoiska: Nadleśnictwa Zamrzenica, Ośrodka Służby Więziennej, Domu Kultury oraz kulinarne. Okazało się też, że gęsto zasiedlone są już miejsca pod parasolami.

Po przywitaniu licznego grona oficjeli przedstawiono starostów dożynkowych Martynę i Marcina Lewandowskich prowadzących w tej gminie stuhektarowe gospodarstwo rolne. Kto dobrze wsłuchał się w prezentację, mógł się przekonać, że współczesny rolnik to człowiek bardzo dobrze wykształcony, nieograniczający się wyłącznie do działalności rolniczej. Wkrótce starostowie przekazali bochen chleba na ręce wójt Joanny Jastak. Ta wraz z nimi pokroiła go na poczęstunek.

(...)

TO CZĘŚĆ RELACJI Z DOŻYNEK GMINNYCH W LUBIEWIE. CAŁOŚĆ ZNAJDZIESZ W NAJNOWSZYM NUMERZE TYGODNIKA TUCHOLSKIEGO - OD 7 WRZEŚNIA.