W Żalnie otwarto ulicę ks. Henryka Krolla. Uroczystość odbyła się w sobotę. Rozpoczęła ją msza św, po której wyświetlono film wspomnieniowy na temat proboszcza, który zginął podczas napadu rabunkowego na terenie swojego domu - plebani w Żalnie.

Najważniejszymi punktami wydarzenia byłU: nadanie nazwy ulicy imienia ks. Henryka Krolla (znajduje się nieopodal cmentarza parafialnego) i odsłonięcie przy tejże ulicy pamiątkowej tablicy na część proboszcza.

PEŁNA RELACJA Z UROCZYSTOŚCI ZNAJDZIE SIĘ W NAJBLIŻSZYM NUMERZE TYGODNIKA TUCHOLSKIEGO - 18 MAJA.

Pod wnioskiem, aby jednej z ulic, nadać im. ks. Henryka Krolla podpisało się 200 osób. Inicjatywa trafiła na sesję Rady Gminy Kęsowo. Została przegłosowana, choć niejednomyślnie (siedmiu radnych było za, jeden przeciw, a pięciu od głosu się wstrzymało). 

"Tygodnik" przypomina głośne wydarzenia związane z ks. Krollem

Przypomnijmy, ksiądz Henryk Kroll został zabity w maju 2006 roku. Stało się to podczas włamania i napadu rabunkowego na terenie jego plebanii. W tej bulwersującej sprawie zatrzymano mieszkańców powiatu tucholskiego. Za zabójstwo osądzony został jeden z grupy, ale generalnie za kratki trafiły też trzy inne osoby, które są już na wolności po odsiadce. Śmierć księdza Krolla odbiła się szerokim echem w całym kraju. Newsy pojawiły się w mediach zagranicznych. W pogrzebie w Żalnie wziął udział m.in. ówczesny minister Roman Giertych. Śledztwo nadzorował wtedy ówczesny minister sprawiedliwości, czyli... Zbigniew Ziobro. Proces dotyczący śmierci duchownego potwierdził, że całe zdarzenie miało charakter wyłącznie rabunkowy. 

Należy jednak dodać, że wtedy, na gorąco i początkowo, domniemywano innych motywów zbrodni. O proboszczu z Żalna stało się bowiem głośno w kraju już miesiąc przed śmiercią. Duchowny publicznie dzielił się przemyśleniami dotyczącymi problematyki wychowawczej, tzw. "bezstresowego wychowania" dzieci i młodzieży, które otwarcie krytykował nawołując do wprowadzenia dyscypliny. Te pomysły wzbudziły wówczas bardzo duże emocje. Wśród proponowanych przez księdza rozwiązań pojawił się pomysł wprowadzenia "godziny policyjnej", co zostało błyskawicznie podchwycone przez media ogólnopolskie. O proboszczu z Żalna zrobiło się głośno w mgnieniu oka.

Uzasadnienie inicjatorów nazwania ulicy w Żalnie imieniem ks. Henryka Krolla

 

Henryk Jan Kroll urodził się 7 grudnia 1943 r. Pochodził z Bytonii, parafia Zblewo, powiat starogardzki. Święcenia kapłańskie przyjął 20 maja 1967 r. w Pelplinie z rąk biskupa chełmińskiego Kazimierza Kowalskiego. Z diecezją chełmińską (przemianowaną w 1992 r. na pelplińską) związał się na całe życie. Pracował jako wikary w Luzinie, Linowie i Tczewie. W 1978 r. przeniesiony do parafii św. Marcina w Sierakowicach.

1 lipca 1983 r. został pierwszym proboszczem parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Żalnie. Radykalizm i autentyczność postawy jednały mu wielu sympatyków, zwłaszcza wśród młodzieży. Miał wyraziste poglądy i chętnie prowadził dyskusje. Jak można było przeczytać w miejscowej prasie, miał bogate zainteresowania, nieograniczające się tylko do teologii. Świetnie znał gwarę kaszubską oraz język niemiecki.

Ks. Henryk Kroll żył skromnie, zaś sama parafia uważana była za jedną z biedniejszych w diecezji. Ks. Henryk Kroll pełnił funkcję ojca duchownego dekanatu Raciąż, a w lutym 2006 r. biskup pelpliński przyznał mu tytuł radcy duchownego ad honores. Ks. Kroll kończył budowę Kościoła Parafialnego pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Żalnie, plebanii, dawnej kostnicy oraz utworzył cmentarz parafialny.

14 maja 2006 r. zwłoki ks. Henryka Krolla zostały odnalezione przez mieszkańców miejscowości. Ks. Henryk Kroll stał się ofiarą włamania. Przyczyną zgonu było uduszenie, które nastąpiło w wyniku złamania lewego rogu kości gnykowej. Ponadto wcześniej kapłan musiał zostać dotkliwie pobity.

Pogrzeb ks. Henryka Krolla odbył się w dniu 22 maja 2006 r. w Żalnie. Ceremonii pogrzebowej przewodniczył ks. biskup Jan Bernard Szlaga oraz ks. biskup Wiesław Mering. W uroczystościach pogrzebowych brało udział około trzystu księży oraz dwa tysiące osób świeckich. Wśród nich pojawili się również urzędnicy państwowi z Ministrem Edukacji Narodowej na czele. Został pochowany na cmentarzu parafialnym w Żalnie.