Uroczystość wręczenia dyplomów zarówno absolwentom I i II stopnia studiów Wydziału Inżynieryjnego Wyższej Szkoły Zarządzania Środowiskiem w Tucholi odbyła się w minioną sobotę w Książnicy Tucholskiej. Świeżo upieczeni inżynierowie i magistrowie mają stać na straży polskiego modelu lasu.

Podczas uroczystości wręczenia dyplomów absolwentom Wydziału Inżynieryjnego Wyższej Szkoły Zarządzania Środowiskiem w Tucholi, nie udało się być obecnym wszystkim studentom. Warto zaznaczyć, że większość z nich na zajęcia dojeżdżała spoza naszego powiatu. Na pierwszym roku, kiedy zaczynali było ich około 120. Skończyć studia udało się nieco węższemu gronu, prace dyplomowe obroniły dokładnie 104 osoby. Tym samym w tym roku tucholska uczelnia wypuściła: 13 inżynierów środowiska, 79 inżynierów leśnictwa i 12 magistrów leśnictwa. Dyplomy i gratulacje odbierali z rąk swoich promotorów bądź dziekana Zdzisława Markuszewskiego. Z życzeniami pospieszył też rektor Krzysztof Kannenberg, który prowadził całą uroczystość.

- Bądźcie dobrymi absolwentami Wyższej Szkoły Zarządzania Środowiskiem w Tucholi. Uczelni, moim zdaniem wyjątkowej, samorządowej powstałej na bazie tradycji i potrzeb tej części Polski. Czym różni się uczelnia od szkoły? Nie tylko uczy, ale i zachwyca nietuzinkową wiedzą mistrzów swojego fachu, nauczycieli akademickich. Nie zapominajcie o nas. Zawsze będziecie w naszej uczelni miłymi gośćmi, niech wam się wiedzie. Bądźcie zdrowi i szczęśliwi, darz bór! - zwrócił się do byłych już studentów rektor.

Na dodatkowe wyróżnienie mogli liczyć absolwenci z najwyższą średnią na poszczególnych kierunkach. Parytet nie został zachowany, przedstawicielki płci pięknej "zgarnęły" wszystkie nagrody przyznane przez uczelnię, jak i burmistrza, starostę, a także p.o. dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu.

Obszerniejszą relację z rozdania dyplomów absolwentom WSZŚ w Tucholi znajdziecie w najnowszym wydaniu "Tygodnika".