Józef Skrzek, założyciel słynnego zespołu SBB, artysta z dziesiątkami muzycznych projektów na koncie, będzie jedną z gwiazd Cekcyn Electronic Music Festival. CEMF zacznie się już w najbliższy piątek (17.08) w cekcyńskim ośrodku kultury, a swój finał będzie miał w sobotę (18.08) na cekcyńskiej plaży.
Po raz trzynasty miłośnicy muzyki elektronicznej w klasycznym wydaniu swoją ucztę będą mieli w Cekcynie. Głównym daniem festiwalu, za którym stoi Marcin Chmara, będzie sobotni finał na plaży nad cekcyńskim jeziorem, ale podkreślmy, że całość zacznie się już w piątek w Gminnym Ośrodku Kultury w Cekcynie i to w sposób zdecydowanie warty uwagi. Od godz. 20.00 pierwszy gość wydarzenia Marek Manowski udowadniać będzie, że muzyka elektroniczna może być „unplugged”.
- Artysta wystąpił już u nas w 2012 roku, od tego czasu znika i pojawia się ponownie w eterze el-muzycznym a jego koncerty są cennymi i rzadkimi perłami el-sceny – zapowiadają na swoim oficjalnym fanpage'u na Facebooku organizatorzy festiwalu. Piątek na Manowskim się nie skończy, bo wieczór dopełni Tomasz Pauszek kończąc swoją minitrasę koncertową (Warszawa-Bydgoszcz-Cekcyn). To pochodzący z Bydgoszczy kompozytor muzyki elektronicznej (także to filmów czy gier), który wiosną o festiwalu w Cekcynie opowiadał w radiowej Trójce, w legendarnej audycji Studio EL-Muzyki Jerzego Kordowicza.
Wspaniałe trio: Skrzek/Piasecki/Pelc
Sobotę na cekcyńskiej plaży należy natomiast zapowiadać... od końca, czyli od muzyków, którzy będą zamykać całe wydarzenie. Wzrok i ucho przyciąga postać gwiazdy festiwalu, bo jest nim Józef Skrzek. Na przedstawienie sylwetki tego artysty prawdopodobnie wystarczyłaby dopiero biografia książkowa. W telegraficznym, niewystarczającym skrócie przypomnijmy, że chodzi o człowieka, który jest założycielem słynnej grupy SBB (w latach wcześniejszych Silesian Blues Band). To grupa, która najpierw nagrywała z Czesławem Niemen później, idąc bez niego, swoją drogą, ale nic na tym nie tracąc, a wręcz przeciwnie. Przez ostatnie kilka dekad Skrzek angażował się w niezliczoną ilość projektów sięgając po odmienne gatunki muzyki. Ogromna wszechstronność tego multiinstrumentalisty podsumowana była symbolicznie w 2013 roku, gdy Skrzek za całokształt osiągnięć artystycznych otrzymał Złotego Fryderyka. Osobom niezdecydowanym polecamy zajrzeć do internetu na stronę bogatą stronę skrzek.com, nie tylko, by o artyście czytać, ale też posłuchać niezliczoną ilość kompozycji, bo są tam dostępne. Józef Skrzek wystąpi w Cekcynie z cenionymi muzykami, szczególnie w świecie jazzu. To: gitarzysta z górnej, nie tylko polskiej, półki Krzysztof "Puma" Piasecki oraz Jacek Pelc, będący powszechnie nazywany „jednym z najbardziej twórczych polskich jazzmanów”, perkusista, który współpracował z legendami polskiej muzyki, jak chociażby Jarosław Śmietana.
Kto jeszcze w sobotę?
18 sierpnia nad jeziorem w Cekcynie usłyszymy również Przemysława Skuza, który o godz. 20.00 rozpocznie serię koncertów.
- Wykonuje klasykę jako niegdyś wiolonczelista, obecnie zawodowy chórzysta i dyrygent, poprzez rozrywkę, aranżacje i liczne opracowania dla zespołów wokalnych oraz instrumentalnych, aż do rocka progresywnego – wymieniają organizatorzy CEMF. Kolejny artysta tego dnia to Bartosz Ogrodowicz, przedstawiciel ciemniejszych brzmień nie tylko elektroniki. Jak na cekcyński festiwal przystało, nie zabraknie gospodarzy i organizatorów (wspólnie z OSP Cekcyn) czyli Electronic Revival.
Pogoda jedynym, naturalnym wrogiem
Przypomnijmy, że CEMF ma wręcz nieprawdopodobne „szczęście” do pogody. W 2012 roku scenę z plaży próbowała zabrać trąba powietrzna, ale festiwalowi udało się schować w domu kultury. Rok temu trzeba było walczyć ze skutkami nawałnicy i ukryć się znów pod dachem. Teraz, w przypadku krytycznej pogody, jest przygotowane zabezpieczenie – jeśli nie uda się nad jeziorem, festiwal zostanie przeniesiony do kali sportowej w Cekcynie.
Wstęp na CEMF jak zawsze jest całkowicie bezpłatny.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz