Aż sześć bramek oglądali w sobotni wieczór kibice na stadionie przy Warszawskiej w Tucholi. Rywale z Warlubia nie sprostali dobrze dysponowanej drużynie Borowiaków prowadzonych przez Arkadiusza Gostomskiego.
Dotkliwe zimno nie przeszkodziło licznej grupie kibiców obserwować świetnego widowiska w wykonaniu Tucholanki. Sześć goli to wysoka skuteczność, a potwierdzili ją trafieniami: Mateusz Materac (24,83), Kacper Kwasigroch (47), Jędrzej Orzechowski (58,81), Łukasz Giłka (85). Gracze Tucholanki nie pozwolili przeciwnikom na strzelenie choćby honorowego gola. Gospodarze szaleli w ofensywie, ale też bardzo dobrze zabezpieczali tyły.
Dwa mecze i sześć punktów to rewelacyjny bilans dwóch pierwszych meczów po zimowej przerwie. Oby tak dalej.
Tucholanka Tuchola 6-0 Start Warlubie
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz