W potężnym upale przyszło młodym piłkarzom i ich najbliższym, kibicom, działaczom i trenerom spędzić czas na stadionie o tyle ważny, że poświęcony nie samej zabawie i sportowi. Cel charytatywny był tu sprawą nadrzędną. Stąd też pojawiły się na stadionie puszki w ręku samych rodziców dziecka, które było nieobecnym bohaterem. Mowa o Wiktorze Góreckim chorującym na białaczkę. Państwa Dorotę i Stanisława Góreckich dostrzegali ludzie dobrej woli, wrzucając datki. Wszystko to w ramach festynu charytatywnego o nazwie ?Sportowe Wakacje?.
2019-06-30 11:54:31