Sędziowie zachwyceni organizacją i poziomem tancerzy. Uczestnicy dziękowali „świetnej” i „żywiołowej” publiczności. W Tucholi pojawili się najlepsi (opinia jury) tancerze breakdance z całej Polski. W sobotę wszyscy zgromadzeni w hali OSiR-u mówili jedno: to pierwsze takie zawody w Tucholi, ale mamy nadzieję, że nie ostatnie! Break a leg wystartował!
Tak ogromnej frekwencji uczestników nie spodziewali się nawet sami organizatorzy. Na Break a leg, czyli I Ogólnopolskie Zawody Tańca Breakdance przybyło do Tucholi aż 59 tancerzy. Słowo „ogólnopolskie” nie jest ani trochę przesadzone. Na sobotnich zawodach w hali OSiR-u pojawili się przedstawiciele 10 województw, mieszkańcy takich miast jak chociażby: Poznania, Przemyśla, Torunia, Krakowa, Łodzi, Gdańska, Dąbrowy Górniczej, Bielawy i wielu innych. Rozpiętość wiekowa była równie zadziwiająca. Najmłodszy bboy (osoba tańcząca break dance) miał 7 lat, najstarszy był po trzydziestce. Na czym polegały zasady gry? O tym, w najnowszym "Tygodniku".
W obszernej relacji znajdziesz dokładny opis, na czym polegają taneczne bitwy. Agnieszka Joppek z Tucholskiego Ośrodka Kultury opowiada o kulturze hip-hop i zdradza skąd pomysł na Break a leg. Zwycięscy zawodów i członkowie jury komentują imprezę, poziom tancerzy i opowiadają swoje historie związane z breakdancem. Zapraszamy do lektury i oglądania internetowej fotorelacji!
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz