Siłą mięśni i hartem ducha wykazali się przed publicznością zgromadzoną w śliwickim amfiteatrze czterej niezwykli sportowcy. Ciężary, z jakimi się zmierzyli, dla przeciętnego człowieka są nie do uniesienia. Ich wyczyny obserwował Robert Burneika, czyli Hardkorowy Koksu.
W miniony weekend odbyły się Dni Gminy Śliwice. Niedzielną atrakcją były zawody strongman. Sędzią zmagań był znany siłacz Sławomir Toczek, a imprezę poprowadził Jarosław Dymek wspomagany przez Magdalenę Lipkowską z Gminnego Ośrodka Kultury w Śliwicach. Do rywalizacji stanęli Mariusz Dorawa ze Zblewa, Tomasz Lademann z Rozewia, Krzysztof Schabowski z Gdańska i Robert Kalinowski z Płocka.
Ile steków zje Hardkorowy Koksu?
Gościem specjalnym imprezy był Robert Burneika, Hardkorowy Koksu. Odpowiadał na pytania zadawane przez Andrzeja Urbańskiego, dyrektora GOK-u oraz zebranych. Pytano się go m.in. o wagę ciała, gdzie się ubiera i jak często trenuje, czy wróci jeszcze na ring i... ile steków może zjeść na podczas jednego posiłku. Po sportowej rywalizacji przyszedł czas na muzyczne zwieńczenie imprezowego weekendu w Śliwicach. W amfiteatrze odbył się koncert, podczas którego wystąpiły dziewczęta szlifujące śpiew w miejscowym GOK-u, a potem Mateusz Ziółko.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz