Trzecie ręce do karetki. Pomóżmy ratownikom medycznym!

Borowiackie Stowarzyszenie Ratowników Medycznych 4Life zorganizowało zbiórkę "Trzecie ręce do karetki". Wspierając akcję, chronisz ich i siebie!

Są na pierwszej linii frontu w walce z pandemią. Narażają własne bezpieczeństwo, by ratować zdrowie i życie innych. Ratownicy medyczni - bo o nich mowa - chcą pomagać, ale i sami potrzebują pomocy. Borowiackie Stowarzyszenie Ratowników Medycznych 4Life szuka "trzecich rąk do karetki", czyli profesjonalnych urządzeń do kompresji klatki piersiowej Lucas. Jak zapewnia producent, "System do kompresji klatki piersiowej pomaga zespołom ratowniczym na całym świecie w dostarczaniu wysokiej jakości ucisków (...) zgodnych z wytycznymi". Urządzenie służy do tzw. masażu serca. Ratownicy pracujący na co dzień w Zespołach Ratownictwa Medycznego w Tucholi, Śliwicach i Gostycynie podkreślają, że taki sprzęt jest niezbędny, szczególnie w czasie epidemii. Obecnie Lucas jest w jednej tucholskiej karetce. Brakuje go w ambulansach z Gostycyna i Śliwic. Sprzęt jest drogi - jedno urządzenie kosztuje około 60 tys. zł - więc ratownicy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce.

- Wiele rozmawiamy na dyżurach na temat tego, co mogłoby ułatwić niesienie pomocy, a jednocześnie chronić nasze zdrowie w tym trudnym okresie. Lucas to urządzenie, które minimalizuje nasz kontakt z pacjentem podczas reanimacji. Zwalnia nas z uciskania klatki piersiowej, dzięki czemu możemy działać sprawniej

- mówi Remigiusz Lemke ze stowarzyszenia 4Life.

Wspierając ratowników, chronisz także siebie

Ratowników do działania zainspirowali też ludzie, którzy sami zaczęli podejmować inicjatywy mające wesprzeć medyków. Pisaliśmy o różnych tego typu akcjach: dostarczaniu przyłbic czy maseczek, a także miłych gestów, takich jak dostawa jedzenia z okolicznych restauracji. Ratownicy podkreślają że są wdzięczni za każdą pomoc. Nadal potrzebne są kombinezony, maseczki (te z atestem, zapakowane przez producenta), rękawiczki, okulary ochronne czy środki do dezynfekcji. W walce z epidemią przyda się każde wsparcie. A wspierając ratowników, chronimy także siebie. Zbiórka dotyczy dwóch urządzeń do bezdotykowego masażu serca (na które potrzeba łącznie 120 tys. zł), ale jeśli uda się zebrać więcej, pieniądze nie zostaną zmarnowane - będzie można zakupić np. nowe respiratory.

- Dziękujemy za każdy wpłacony grosz

- mówi Remigiusz Lemke.

Na razie zebrano nieco ponad 5 tys. zł.

"Mamy wiele pomysłów"

Borowiackie Stowarzyszenie Ratowników Medycznych 4Life istnieje od 2018 roku. Jak to się zaczęło?

- Niepozornie. Siedzieliśmy na dyżurze i zaczęliśmy rozmawiać o tym, że fajnie byłoby zacząć działać wspólnie poza pracą. Tak powstało stowarzyszenie. Podjęliśmy inicjatywę promowania bezpieczeństwa i nauki udzielania pierwszej pomocy. Szkolimy nauczycieli, organizujemy pokazy w szkołach. Pomysłów mamy wiele. Teraz skupiamy się na przeciwdziałaniu epidemii, ale będziemy się rozwijać, kiedy sytuacja się uspokoi

- mówi Remigiusz Lemke.

Chcesz pomóc? Link do zbiórki znajdziesz TUTAJ. Możesz przekazać ratownikom medycznym kombinezony, rękawiczki, maseczki, okulary ochronne czy środki do dezynfekcji? Zadzwoń pod jeden z numerów telefonów: 539980762, 608838156, 664197157.