Pojechali do Poznania jako najmniejsza reprezentacja w stawce. Wrócili z całym worem medali, a urzędnicy z Gliwic czy Olsztyna robili ponoć „wielkie oczy”. Reprezentanci powiatu tucholskiego zdobyli 8 krążków, w tym 4 złote!
Pod koniec sierpnia, w Poznaniu, odbyła się IV Spartakiada Samorządowa. Wystartowały w niej reprezentacje takich miast, jak: Gliwice, Radom, Poznań, Sosnowiec, Olsztyn, Kołobrzeg, a także malutka, raptem 4-osobowa ekipa z powiatu tucholskiego. Dla porównania z Gliwic przyjechało 40 samorządowców, Poznań reprezentowało 21 urzędników. Jak mówi jednak Michał Mróz, starosta tucholski:
Nasi urzędnicy byli najmniejszą reprezentacją, ale zgarnęli praktycznie wszystko, co mogli.
Z uwagi na to, że nasz skład był mały, nie mogliśmy uczestniczyć w zawodach zespołowych. Chociaż jedną konkurencję obstawiliśmy. W badmintonie zajęliśmy 5 miejsce
– mówi Hanna Borzyszkowska.
Starosta podkreślał z kolei, że występ tej drużyny był efektowną, ale tez efektywną promocją naszego regionu.
Nasza silna ekipa namieszała. Dzięki temu wszyscy uczestnicy spartakiady na pewno wiedzą, gdzie jest Tuchola. Mało tego, część przegranych chce przyjechać do nas i zobaczyć jaką bazę do ćwiczeń mają nasi urzędnicy
– mówił pół żartem, pół serio Michał Mróz. Dodawał, że jest dumny z pracowników urzędu i dziękował im za zaangażowanie.
Ryszard Rybak komentował z kolei, że zawodnicy z większych urzędów robili „wielkie oczy”:
Przyjeżdża 4-osobowa reprezentacja z małego miasteczka i kosi. Wszystkie nasze konkurencje odbyły się jednego dnia. Długo czułem to w nogach. Trochę pobiegaliśmy, ale mamy dużą satysfakcję.
Reprezentacja Tucholi ćwiczy regularnie głównie tenis stołowy. Urzędnicy grają też w kręgle, dzięki czemu łatwo przestawili się podczas spartakiady na bowling. Medaliści zapewniają, że chcą wystartować również za rok, być może w zwiększonym składzie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz