Spacer rozpoczął się na ulicy Chojnickiej, przy starym młynie.

Licznie przybyli uczestnicy wysłuchali historii na temat budynku i poznali nazwiska kolejnych jego właścicieli. W tym miejscu mowa była też o przydrożnej kapliczce stojącej na skrzyżowaniu dróg wojewódzkich 240 na Chojnice i 237 na Czersk. Maria Ollick wspomniała, że przed laty miała być rozebrana, ale mieszkańcy Koślinki sprzeciwili się temu. Kobiety pilnowały figury i nie pozwoliły jej tknąć. Kolejnym przystankiem do którego udali się spacerowicze było miejsce wzniesienia kościoła pw. św. Jakuba Apostoła. Drewniany kościół jak czytamy w informacji zamieszczonej na tablicy został spalony w 1656 roku w czasie potopu szwedzkiego. W miejscu świątyni obecnie stoi pomnik z św. Jakubem Apostołem i wspomnianą tablicą. Mieszkańcy Koślinki dbają o to miejsce. Przychodzą na modlitwy, organizują procesje. 
Przy okazji opowieści o kościele Maria Ollick podała też informacje o tucholskich szkołach. Największe zainteresowanie wzbudziła „szkoła na górce”. Mieściła się w budynku przy skrzyżowaniu ulic Starej i Głównej. Okazało się, że kilku uczestników piątkowej eskapady po mieście pamięta czasy owej szkoły. 

Kolejnymi przystankami regionalistki w opowieści o Tucholi był obecny kościół pw. św. Jakuba Apostoła i synagoga z ulicy Zamkowej. Później cała grupa ulicą Krzywą doszła do ulicy Nowodworskiego. Tam w pobliżu rzeźni, przy figurze wszyscy poznali m.in. historię kultu św. Rozalii. 
- Św. Rozalia z Palermo, dziewica i pustelnica znana również jako Mała Święta, wzywana była w obronie przed zarazą i chorobami zakaźnymi - opowiadała Maria Ollick - Do Polski relikwie sprowadzono w 1630 r. Wystawiono je w kościele p.w. św. Barbary w Krakowie. Ks. Piotr Jacek Pruszcz, tucholanin, profesor Akademii Krakowskiej, stypendysta Fundacji Bartłomieja Nowodworskiego opisał kult świętej w pierwszym przewodniku po Krakowie „Stołecznego miasta Krakowa kościoły i klejnoty...”.  Podał też, że uroczystość św. Rozalii w tym kościele obchodzono 1 września  z wystawieniem Najświętszego Sakramentu, z dwoma kazaniami i ucałowaniem relikwii po nieszporach.
Spacer zakończył się przy pomniku św. Małgorzaty koncertem muzycznym w wykonaniu Tomasza Kotowskiego i Januarego Porębskiego oraz poczęstunkiem przygotowanym przez panie z tucholskiego koła gospodyń. Były kuchy, chleb ze smalcem i ciepłe napoje.