W ubiegłym tygodniu kobiety, ale i mężczyźni, mieli swoje święto. O obchodach nie zapomnieli w gminie Lubiewo. Oficjalne spotkania odbyły się aż w trzech miejscowościach. Jak bawili się mieszkańcy Bysławka, Bysławia i Lubiewa? Były zielone smakołyki, goździki, rajstopy i prezent na "poprawę krążenia".
Żadnej okazji do świętowania nie przepuszczą seniorzy z Lubiewa i Bysławia. Z okazji Dnia Kobiet i Dnia Mężczyzn przyjmowali oni życzenia od prezesów swoich kół seniora, przedstawicieli wójta gminy Lubiewo oraz radnych powiatowych: Michała Skałeckiego i Antoniego Lewandowskiego.
Nie zabrakło upominków, wśród których znalazły się m.in.: czekolady przekazane przez sołtysa Lubiewa [Antoniego Lewandowskiego – red.]. Były wójt [Michał Skałecki – red] zadbał z kolei o poprawę krążenia, a najwięcej uśmiechu wywołały znane z dawnych lat goździki i rajstopy ufundowane przez sołtysa [Wojciecha Słupińskiego – red.] wraz z radą sołecką z Bysławia.
– relacjonuje Wioletta Szymczak, Kierownik Referatu Oświaty, Kultury, Sportu, Turystyki i Promocji Gminy Lubiewo.
Spotkania przy kawie były również okazją do przekazania istotnych informacji, złożenia sprawozdań z działalności za ubiegły rok.
Warto podkreślić, że działalność seniorów jest imponująca i godna naśladowania. Ponad 200 osób bierze czynny udział w spotkaniach, wyjazdach krótszych i dłuższych, świetnie bawią się na wieczorkach czy zabawach. Plany na ten rok są równie ciekawe i bogate, tym bardziej cieszy fakt, że bardzo już liczne grono seniorów powiększa swoje szeregi.
– kontynuuje Szymczak, która w Bysławiu otrzymała od seniorów bukiet róż w podziękowaniu za opiekę i "otwarte serce".
Uroczystość w Lubiewie była okazją do wręczenia pięciu nowym członkom legitymacji związkowych. Wiek również nie jest żadną przeszkodą, czego przykładem jest tradycja kultywowana w Bysławiu: uhonorowania najstarszej członkini życzeniami i kwiatami. W tym roku bohaterką była Zofia Jaroch, która ukończyła 91 lat. Zebrani odśpiewali gromkie sto lat.
Chodziło nie tylko o garderobę pań, ale i dekoracje oraz menu. Wszystkie potrawy leżały na zielonej sałacie, a do picia był zielony sok z natki pietruszki. Zielone było również ciasto oraz desery. Szczególną pomysłowością wykazały się trzy odważne panie, które na imprezę założyły zielone peruki! Przybory rozchwytywano do pamiątkowej fotografii
Fot. nadesłane.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz