Zamknij

Ostra dyskusja na sesji Rady Powiatu Tucholskiego. Diety radnych wzrosną o 100 % a nawet więcej!

11:53, 27.12.2018 E.D Aktualizacja: 12:05, 27.12.2018
Skomentuj Sławomir Majnert (z lewej) był przeciwny zwiększeniu diet. Sławomir Majnert (z lewej) był przeciwny zwiększeniu diet.

Radni Powiatu Tucholskiego podwyższyli diety o 100 %, a nawet więcej. Dyskusja była gorąca. Radny Sławomir Majnert zaproponował, by zrezygnować ze zwiększenia diet, a środki przeznaczyć na zakup urządzeń ratujących życie. Uchwała została jednak przyjęta. - To, co się przed chwilą stało, jest żenujące dla nas jako rady powiatu - powiedziała już po głosowaniu Barbara Drewczyńska.

W poprzednim numerze pisaliśmy, że radni Powiatu Tucholskiego zamierzają powrócić do diet sprzed 30 października 2012 r. Wówczas wszyscy członkowie rady obniżyli je do kwoty około 460 zł, by podreperować powiatowy budżet. Obniżka nie była elementem programu naprawczego, radni dobrowolnie zrzekli się pieniędzy na nieokreślony czas. Chociaż program naprawczy wciąż trwa, część radnych zwróciła się do Doroty Gromowskiej, przewodniczącej rady z wnioskiem o przywrócenie dawnych stawek. Poprosiła ona zarząd powiatu o opinię. Zarząd odniósł się do tego pozytywnie, więc punkt o zmianie diet radnych stał się częścią sesji w czwartek, 20 grudnia.

O 100 % a nawet więcej

Przypomnijmy. Zgodnie z dokumentem przewodnicząca rady oraz nieetatowy członek zarządu otrzymają 100 % maksymalnej wysokości diety przewidzianej dla radnych, czyli 1878,89 zł. 60 % tej wartości dostaną wiceprzewodniczący rady i przewodniczący komisji stałych (1127,33 zł). Pozostali radni mogą liczyć na 50 % tej kwoty, czyli 939,45 zł. Co ciekawe, takie stawki zostały uchwalone na początku istnienia powiatu tucholskiego i obowiązywały aż do 30 października 2012 r.

Każdy wiedział, na co się pisze

Nie wszyscy radni byli za zwiększeniem diet. Jako pierwszy swój sprzeciw wyraził Sławomir Majnert. Wnioskował o... usunięcie punktu dotyczącego tej uchwały. Miał też w zanadrzu pomysł, na co można przeznaczyć kwotę przewidzianą w budżecie na zwiększenie diet.  Proponował zmniejszenie działu „Różne wydatki na rzecz osób fizycznych” w budżecie o ponad 113 tys. zł. i wydanie tej kwoty na zakup dwóch urządzeń do kompresji klatki piersiowej.

- Jesteśmy krótko po wyborach i każdy z nas doskonale orientował się, na jaką wysokość diety umawia się z wyborcami. (...) Czymś nienaturalnym jest przychodzić do pracy i umawiać się na taką a nie inna zapłatę, a tuż po zatrudnieniu domagać się podwyżki

- zaznaczał i dodał, że w programie wyborczym żadnego radnego nie znalazł się punkt dotyczący podwyższenia diet.

W nowym "Tygodniku Tucholskim" relacjonujemy ostrą dyskusję radnych. Jedna z radnych nazwała podwyżkę "żenującą". Co na to MIchał Mróz, starosta tucholski? Polecamy lekturę najnowszego numeru "Tygodnika"!

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

EwaEwa

1 0

Brawo Sławek. Miałeś świetny pomysł... niestety 11:21, 12.01.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%