W piątkowym (9.08) wypadku na trasie pomiędzy Tucholą a Kiełpinem ucierpiały trzy osoby, w tym siedmiomiesięczne dziecko. Okazuje się, że ojciec niemowlaka prowadził bez uprawnień. Poza tym ujawniono przy nim środki odurzające.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu zdarzenia, kierujący peugeotem - 24-latek z gminy Czersk, najprawdopodobniej nie upewnił się, czy może wyprzedzać i rozpoczął manewr w momencie, gdy inny pojazd - fiat ducato był już w jego w trakcie. W wyniku czego osobowe auto zjechało z drogi i uderzyło w drzewo. Zarówno on, jak i podróżująca z nim kobieta (24 l.), a także 7-miesięczne dziecko trafili do szpitala. Dziecko do lecznicy przetransportował śmigłowiec LPR-u.
W trakcie czynności okazało się, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami, a ponadto ujawniono przy nim środki odurzające
- informuje Marta Porożyńska z KPP w Tucholi.
Decyzją prokuratora mieszkaniec gminy Czersk został objęty policyjnym dozorem.
Drugi z kierujących nie odniósł obrażeń, był trzeźwy
- dodaje policjantka.
Śledztwo w sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Tucholi.
Szerszy materiał na temat piątkowego wypadku ukaże się w najbliższym wydaniu "Tygodnika".
2 0
Widać, że Tucholska policja nie radzi sobie z wszech obecnymi narkotykami. Zero walki z tym nałogiem.
0 0
Proszę osoby poszkodowane w wypadku lub ich rodziny, jak i rodzinę osoby zmarłej o kontakt, przekażę przydatne informacje, Dominik tel. 664 694 990