Znamy szczegóły pracy pierwszego na naszym terenie mobilnego punktu pobierania wymazów. Mogą zgłaszać się do niego osoby ze zleceniem od lekarza POZ. Jest już też możliwość zrobienia testu prywatnie. W kwestii pobierania próbek do badań, publiczny system od dłuższego czasu wspierany jest przez sektor prywatny.
Marian Kulczyk to właściciel firmy TSMK-Artmed z Bysławia. Na co dzień przedsiębiorstwo zajmuje się transportem medycznym osób, które z przyczyn zdrowotnych, jak również logistycznych nie mają możliwości dotarcia na badania bądź leczenie szpitalne. Ale nowe obowiązki pojawiły się już w marcu bieżącego roku.
Wtedy, dzięki wsparciu Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Tucholi oraz pana Krzysztofa Szulczyka rozpoczęliśmy współpracę z Wojewódzką Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną w Bydgoszczy. Od tego czasu pobieramy wymazy od osób przebywających na kwarantannie bądź tych z podejrzeniem zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2
– tłumaczy Marian Kulczyk.
Jak mówi dalej, załoga z Bysławia działa na zlecenie WSSE w Bydgoszczy jako sektor prywatny, tak, jak większość mobilnych zespołów wymazowych w całym kraju. Obecnie firma z Bysławia posiada dwa zespoły wymazowe, które wyjeżdżają codziennie na teren przede wszystkim trzech powiatów: tucholskiego, sępoleńskiego i nakielskiego. Dziennie pobierają, w zależności od obłożenia, około stu wymazów.
Jeżeli zapotrzebowanie na testy w regionie będzie duże, pomyślimy o wydłużeniu godzin otwarcia
Strajk kobiet jest t12:08, 29.10.2020
1 2
COVID-19 medialny szum. Zwykła grypa umierają słabe osobniki. 12:08, 29.10.2020