Dzięki IX Piknikowi Koniarzy indiańska kultura stała się nam bliższa.

W Śliwicach zarówno pod sceną, jak też na torze wyznaczonym do konnych objazdów stawiły się tłumy, które chciały w tak słonecznym dniu zażyć rozrywki... zza oceanu. Nie chodzi o nic innego, jak tylko kulturę indiańską, która była motywem przewodnim imprezy. Przede wszystkim jedno trzeba zauważyć: ludzie przebrani za Indian, w pełnym rynsztunku, potrafili zwrócić na siebie uwagę nie tylko samym ubiorem. Gościła u nas grupa Huu Ska-Luta, która specjalizuje się od 1998 roku w pokazach tradycyjnych, indiańskich tańców. Mają za sobą ponad 950 występów. Członkowie grupy należą do Polskiego Ruchu Przyjaciół Indian. Zespół nie tylko dał autentyczny pokaz na scenie, ale również wystawił wioskę indiańską nad potokiem, by oddać właściwy wygląd i historyczny charakter takiego miejsca, zanim pojawili się biali kolonizatorzy. Rzeczy ręcznie wyrabiane, wystawione na sprzedaż wisiorki, bransolety, naszyjniki - wszystko to cieszyło się zainteresowaniem wśród odwiedzających. Mało tego - zaprezentowane na scenie tańce i zaproszenie do uczestniczenia w różnego rodzaju tradycyjnych miało wzięcie. I nieważne, czy tradycyjna muzyka Indian Powwow podobała się na dłuższą metę, będąc tak mocno egzotyczną i autentycznie etniczną; spora grupa ludzi obserwowała popis, rejestrując wszystko sprzętem, którym można było utrwalić pokaz.

(...)

To fragment relacji dużej imprezy, w której uczestniczyliśmy tydzień temu. Pełny materiał znajdziecie w najnowszym numerze "Tygodnika Tucholskiego", który właśnie teraz jest w sprzedaży. Tu zapraszamy do obejrzenia naszej galerii zdjęć z tego wydarzenia.