Takiego połączenia imprez na tucholskim stadionie jeszcze nie było. Rządziła królowa sportu, pokazali też swoją krzepę miłośnicy porządnego wysiłku.
Wyjątkowy tłum ludzi stawił się w niedzielne popołudnie na stadionie przy Warszawskiej. Arkadiusz Wiśniewski zorganizował tam kolejną, piątą już edycję Mili Tucholskiej. Ta jak zwykle zgromadziła świetnych biegaczy - znanych z poprzednich startów w tej imprezie.
Na tym samym obiekcie - murawie okalanej bieżnią - ustawiono odpowiedni sprzęt dla siłaczy, wśród których specjalnym gościem był Marcin „Kukaj” Sendwicki - mistrz świata i Polski strongmanów. Równoczesne rozgrywanie biegów i dźwiganie ciężarów sprawiło, że trudno było się tego dnia nudzić. Komu kibicowano? Tu publiczność okazała się świetnym dyplomatą, nie wskazując wyraźnie faworyta, jeśli chodzi o dyscyplinę sportu - oklaskiwała lekkoatletów biegających w głównym starcie cztery okrążenia stadionu i siłaczy obu płci bijących kolejne rekordy. Nie da się ukryć, że nadrzędny był tu cel charytatywny: zbiórka środków na leczenie Kingi Kęsik i Pawła Hoppe.
To zaledwie fragment naszej bogatej relacji, którą opublikowaliśmy w najnowszym numerze "Tygodnika Tucholskiego". Polecamy, nowy TT znajdziecie w sklepach. Mamy dla Was jednak potężny bonus. Obejrzyjcie naszą galerię zdjęć z tego wydarzenia.
Camilla13:06, 18.09.2021
0 0
What's up, all is going well here and ofcourse every one
is sharing data, that's actually excellent, keep up writing. 3 (<a href='https://excellent-porn-ugyyge.blogspot.com'>https://excellent-porn-ugyyge.blogspot.com</a>) 13:06, 18.09.2021