Stan ujęcia wody w Wielkim Mędromierzu jest niepokojąco niski. - Widoczne są już elementy pompy – przyznaje wójt Ireneusz Kucharski i dodaje: - Nie wiem czy mieszkańcy zdają sobie sprawę z istniejącego zagrożenia...
O niskim stanie wody w mędromierskim ujęciu pisaliśmy już w czerwcu, a następnie w lipcu. Prezes „Kamionki” Wiesława Błach przyznała wówczas, że po pomiarach, które wykonano 9 lipca zauważono odsłonięty filtr w studni. Kilka dni temu podczas rozmowy wójt Ireneusz Kucharski wyraźnie zaznaczył, że widać już elementy pompy. Stan wody jak podaje Wiesława Błach wynosi aktualnie około 2 metry.
- Sytuacja jest bardzo poważna. Nie wiem czy mieszkańcy zdają sobie sprawę z istniejącego zagrożenia. Ujęcie wody w Wielkim Mędromierzu w zastraszającym tempie się kończy - informuje wójt.
Przypomnijmy, że z mędromierskiego ujęcia korzystają mieszkańcy takich miejscowości jak: Wielki Mędromierz, Łyskowo, Przyrowa i Gostycyn Wybudowanie. Pozostałe miejscowości takie jak: Gostycyn, Pruszcz, Bagienica, Mała Klonia, Wielka Klonia, Kamienica zaopatrywane są z ujęcia w Pruszczu.
Jeszcze w lipcu mówiono o znalezieniu w pobliżu dotychczasowych ujęć nowego źródła wody. Badania geologiczne, jak zaznacza Wiesława Błach, nie dawały jednak gwarancji na to, że wykonanie kolejnego odwiertu przyczyni się do odnalezienia nowych zasobów wody. Trzeba więc było szukać innego wyjścia z sytuacji. Jaka to alternatywa? Piszemy o tym w najnowszym wydaniu "Tygodnika", który ukaże się w sklepach już jutro (6.09).
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz