Zamknij

MotoBory 2017: Salto na motocyklu? Żaden problem

15:21, 07.07.2017 Jarosław Kania
Skomentuj

Motory samochodowe swoim rykiem zapraszały wszystkich chętnych, by odczuli przeciążenia podczas driftu. Kolejne MotoBory były też wielkim odruchem serc. 

Pewna pogoda przyciągnęła na asfaltowe boisko ZSLiT w Tucholi całe rodziny. W ruch poszły nie tylko aparaty i smartfony, ale przede wszystkim portfele, które otwierały się wówczas, gdy ktoś chciał z Inzu Drift Team zaszaleć na torze. Mało tego - w tym roku do szalejących w autach dołączyła jedna z nielicznych w Polsce kobiet uprawiająca tę dyscyplinę - Julia Bieńkowska z Wąbrzeźna. Tym więcej chętnych ludzi garnęło się do wąskiego gardła między barierkami, które prowadziło na tor - przejażdżka z tak wyjątkową dziewczyną to dodatkowy smaczek. Jak określił ją ktoś z kibiców, to dziewczyna drobna z ciężką, ale wyważoną nogą. Wśród driftującej, męskiej braci znaleźli się trzej tucholanie (Michał Kłosowski, Michał Karnecki, Dariusz Imbiorowicz) i wąbrzeźnianin Mati Krawiec.

(...)

Wielkie brawa zebrały dziewczęta prezentujące taniec kangoo jump prowadzone przez Annę Dylewską. Firma „ARKO” wystawiła do prezentacji swoje ciągniki siodłowe. Dla głodnych przewidziano punkt gastronomiczny.

(...)

Gościem specjalnym pokazów na Świeckiej był Kożyk z Gdańska. Pod tym pseudonimem kryje się człowiek, który łamie prawa fizyki. Dał pokaz stuntu motocyklowego, czyli wyczynowej jazdy na jednośladzie. Sposób, w jaki okiełznał maszynę, jest zdumiewający. Owo motorodeo było  popisem nie tylko własnych umiejętności i sprawności fizycznej, ale przede wszystkim dowodem na to, że człowiek i motocykl to jeden monolit.

Pełną relację z MotoBorów 2017 znajdziesz w "Tygodniku Tucholskim", który w sprzedaży jest od czwartku.

(Jarosław Kania)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%