Przy Szosie Bydgoskiej, czyli tuż za Tucholą: wyjeżdżając w kierunku Gostycyna można było dziś przed godz. 9.00 natrafić na stojące w jednym miejscu: wóz strażacki, karetkę i radiowóz, ale przede wszystkim na dostawcze auto znajdujące się poza drogą w mało naturalnej pozycji. Tym samochodem było dostawcze iveco na inowrocławskich tablicach rejestracyjnych. Kiedy pojawiliśmy się na miejscu, kierowca iveco już znajdował się w karetce pod opieką ratowników. Karetka kilka chwil później odjechała z nim do szpitala.
Wszystkie okoliczności wskazywały na to, że samochód sam wypadł z drogi, a właściwie zjechał z niej do rowu, bo nie było mowy o poważniejszych zniszczeniach. Istnieje prawdopodobieństwo (to na razie informacje nieoficjalne), że kierowca najpierw zasłabł prowadząc samochód i w wyniku swojego stanu zjechał do rowu.
Więcej w najbliższym numerze "Tygodnika Tucholskiego" który ukaże się ze względu na czwartkowe święto wyjątkowo dzień wcześniej - w środę, 14 czerwca.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz